Jest zamówiony do następnej sesji.
Musicie zrozumieć, że wszystkie testy mają swoje ograniczenia. Np. przy niektórych drogich instrumentach optycznych jest napisane, że są wodoodporne do iluś tam metrów. Gdybym miał nieograniczony budżet, wrzuciłbym toto do jeziora na dwa dni, potem wyciągnął i sprawdził.
Problem w tym, że my pracujemy ze sklepami, które chcą sprzęt dostać z powrtotem w takim stanie, żeby go potem sprzedać. Trochę więcej moglibyśmy sobie pozwolić, gdybyśmy brali test bezpośrednio od producentów. Niestety firmy takie jak Canon Polska,
czy nawet Canon Europe niechętnie cokolwiek dają.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
OK. Czekam na propozycje jak opracować procedurę czyszczenia. Czym, jakimi ruchami itd. I jak potem oceniać wyniki. Czystometrem? A tak na poważnie, wyczyścimy jakimś zestawem do czyszczenia optyki, zrobimy wyniki, zaraz pojawią się pytania, a dlaczego nie Ludwikiem, on najlepiej czyści Hoyę. Wyczyścimy Ludwikiem, na drugi dzień ktoś wpadnie, ze B+W świetnie czyści się Pronto. I tam można w nieskończoność.