Cytat Zamieszczone przez Arek_O Zobacz posta
Wiesz ile czasu trzeba aby Słońce przemieściło się kilka lub kilkanaście stopni? Ja
wiem. Jedna seria zdjęć dla 20 filtrów trwała poniżej 10 minut, a w tym czasie Słońce zmienia swe położenie o około 2 stopnie. Pole widzenia obiektywu użytego w teście
to 80 stopni.
Flary to "odbicia wewnętrzne" zarówno wewnątrz samego filtra jak i pomiedzy filtrem i przednią soczewką. Weź sobie lusterko i puść "zajączka" - potem obróć lusterko o 2 stopnie.


BTW dość dokładnie wiem o ile przemieszcza się słońce z powodów czysto zawodowych. 10 minut to ok 2.5 stopnia - tak nawiasem.


Cytat Zamieszczone przez Arek_O Zobacz posta
Ma sens. Bo w wielu lustrzankach filtr IR jest tylko filtrem IR, a jego wycinanie UV wiąże się z tym, że jest on szklany i wycina tyle UV ile zwykłe szkło. Zadaniem filtra UV jest wycinanie UV od 390 nm czyli jest to ostrzejsze kryterium niż to postawione samemu szkłu.

Nie ma sensu używania UV w cyfrówkach. Kropka. Filtr IR na matrycy nie ma tu nic do rzeczy. Matryca jest po prostu nieczuła na UV i prawie zupełnie nie rejestruje tej długości fali. No i o tym ta osoba z doktoratem z fizyki wiedzieć raczej powinna

Cytat Zamieszczone przez Arek_O Zobacz posta
...
Jeśli dobrze rozumiem, chciałbyś abym testując filtry UV nie sprawdzał jak wycinają one zakres UV. Bardzo ciekawe......
Czyżbym gdzieś to napisał? Po cóż ten zjadliwy ton. Czepiam się zarówno sposobu testowania jak i wyników bo nijak nie przystają one do życia. Stwierdzenie o łatwości czyszczenia filtrów Hoya to absurd, kuriozum i zwyczajnie nieprawda. Można sobie tak skonstruować kryteria oceny, że wyjdzie że tani filtr "no name" - taki za 15 zł - jest najlepszy. Tylko czy to będzie miało sens i znamiona obiektywizmu to myślę, że wątpię. Austryjackie gadanie o czyszczeniu zachlapanych filtrów to odwracanie kota ogonem i wysoce nienaukowe podejście. Tak niestety jest, że jeden nierzetelny parametr podważa wyniki całości bo świadczy o braku obiektywizmu.

Tak poza wszystkim to wybrane parametry oceny niekoniecznie świadczą o tym czy filtr jest dobry. Zdecydowanie źle przeprowadzony test flarowania też nie poprawia wrażenia ogólnego. Test jest niestety rodem z laboratorium w garażu i zdecydowanie z tym sprzętem można go było zrobić dużo lepiej.