Z własnego podwórka, stałki L obrazują o wiele lepiej (różnicę głównie widać w kolorze, kontraście i jakości bokeh) od tych nie-L. Nie wiem, jak jest w zoomach, z cropem używam praktycznie tylko 17-40L, wcześniej były inne na 5D, ale praktycznie kontaktu z canonowymi zoomami bez czerwonego kółka nie miałem.

Tak czy siak, ciekawi mnie temat tych szkiełek, ale w połączeniu z odpowiednimi puszkami, np. 7D z 17-55IS i 5DII z 24-70L.