sprawnego owszem, ale z wada ukryta??? - juz nie do konca... a za takowa uznaje usyfiona matowke... - (pewnie teraz poleca na moja glowe gromy i wsciekle teksty o mojej upierdliwosci... ok... byle w granicach zdrowego rozsadku)... powtarzam - sprzet ze sklepu mam swiete prawo uznac za "NIEPOKALANY"...
pozdrawiam![]()