kolego (nadal sympatyczny)... my chyba nie mowimy o tym samym... co innego ingerowac w kosmetyke i higiene sprzetu juz uzytkowanego a co innego grzebac nim niemal po wyjeciu z pudelka... - nie badz autorytarny, bo nie w tym rzecz, za konstruktywne uwagi serdeczne THX, za muchy w nosie - owszem nie marnujmy sobie wzajemnie cennego czasu...
mam wrazenie ze tkwie w matrixie... - moj przedmowca twierdzil ze nowy sprzet C moze miec cos w sobie i zwykle uzytkowanie czasami generuje paprochy... OWSZEM - ZGADZAM SIE!@!!, Niemniej... mam swiete prawo domniemywac ze paproch i maza na matowce to juz ciut wiecej anizeli tylko "jego uroda wlasna" i chce tym samym dochodzic swych swietych praw konsumenckich... = a kto mi do cholery (w tych ukladach) zaswiadczy, ze ten canon juz nie latal po jakichs plenerach w rekach uczacego sie sprzedawcy?????? - moze pod rozwage zanim zaczniemy ferowac wyroki....
pozdrawiam i nadal tkwie w dyskusji...