Zapomniales dodac, ze 40D ma LiveView oraz 14 bitowe RAW, a to jest duza zmiana w stosunku do 30D. I druga bardzo wazna sprawa: 40D ma wiekszy wizjer w porownaniu z 30D. Z drobniejszych spraw ale istotnie wplywajacych na jakosc uzytkowania to: pojawil sie przycisk AF-On, dali odkurzacz matrycy (chociaz nie wiem jak sie sprawuje), jest odszumianie dla wysokich ISO (jak w 1DMkIII), sa 3 tryby wlasne uzytkownika na pokretle nastaw trybow, jest menu w jezyku polskim. A z *******ek to: jest maly RAW (sRAW), zakres swiatlomierza od 0-20 EV (1-20 EV w 30D), jest niby jakies Auto-ISO ale roznie o nim pisza (m.in. na tym forum), sa dwa silniki: jeden dla lustra, drugi do migawki (i stad ciche tryby migawki), cos tam niby uszczelnili przy drzwiczkach do karty, no i jest troche wiekszy zakres temperatur barwowych (wazne jesli pracujesz w JPG).
To nie sa li tylko kosmetyczne zmiany jak to bylo w przypadku upgrade'u 20D -> 30D. Zmian jest sporo i niektore z nich sa dlugo wyczekiwanymi "poprawkami", ktorych, z powodu znanym tylko ksiegowym, Canon nie umieszczal w swoich puszkach xxD a nawet w 5D, a inne firmy robily to od dawna w puszkach entry-level.