Gdybym miał wrócić do 30D najbardziej bolałoby mnie:
- gorszy AF (w 30D głównie focus recompose, w 40D już mogę używać bocznych bez większego strachu)
- brak LV (na statywie przydaje mi się bardzo)
Mam wrażenie, że 40D daje mi ostrzejszy obrazek. Nie wiem czy to kwestia lepszego AF, czy wyższej rozdzielczości. Nie poprę tego żadnymi wykresami i samplami, ot takie luźne wrażenie po jakimś czasie używania.czy widać mocną różnice w jakości obrazów w przedziale iso 100-400
Różnicy szybkości nie zauważyłem, w precyzji i owszem.i szybkości AF ?
Po jakimś czasie używania Lightrooma wróciłem do starego poczciwego DPP.czy obraz/plik raw obrabia sie inaczej w 30d niż w 40d ?
Po przesiadce z 30D na 40D pierwsze co rzuciło mi się w oczy to większy i brzydszy szum, właśnie w Lr. Może i DPP jest znacznie uboższy, ale IMHO daje znacznie przyjemniejszy szum przy wysokich czułościach (z reguły zdejmuję tylko szum chrominancji zostawiając "ziarno") i nieporównywalnie lepsze kolory bez kombinowania.
No i może dodam, co 30D miało wg mnie "na plus":
- lepszy uchwyt (kwestia subiektywna, ale wydaje mi się że lepiej leżał mi w ręce)
- lepsze menu (prostsza nawigacja, jakoś łatwiej mi się było do niego przyzwyczaić)
- przyciski po lewej stronie ekranu, zamiast u dołu
PS: Co do narzekania na wyświetlacz - ja różnicy nie widzę, ale mam ustawione w korpusie ostrzenie na "7". Nie mam problemów z ocenianiem ostrości.