Jak to na górskim forum ktoś skomentował, "dobrze że są teraz telefony komórkowe, można wyjść na górę z aparatem i zadzwonić do kumpla żeby już podpalał, a nie trzeba samemu palić i szybko biec na górę" :P Z pożarem to ma trochę wspólnego o tyle, że to raczej nie mgła, a głównie dym z sanatorium "Hutnik" (widoczny na drugim zdjęciu) tak się kładł w dolinie.
Mógłbym prosić moderatora o przenumerowanie ostatnich 3 zdjęć? Żeby zamiast 1-3 były 7,8,9... Coby zachować spójną numerację![]()