Wybaczamy.
Wiesz, a dla mnie to nic aż tak dziwnego żeby od razu coś sugerować co Ty sugerujesz.ale ja (oprócz bardzo przydatnych rad kolegów wyżej) mam od siebie (niedoświadczonego w aktach, jeszcze) jedną tylko:
Gumki weź.![]()
(zawsze mogą jako dyfuzor posłużyć)
BP, NMSP.
Tak mi się nasunęło po przeczytaniu, że dziewczyna z rozmowy o portretach schodzi na akty
Mnie jedna też niedawno poprosiła o "pełen zakres" zdjęć.
Ale nie mam z tym jakichś dziwnych skojarzeń, uprzedziłem że w takich zdjęciach jestem dość początkujący ale pomysły da się znaleźć i spróbować wykonać.
Ot jak dziewczyna czuje się pewnie, atrakcyjna, nie ma kompleksów, chce siebie w takiej postaci i w danym wieku sfotografować, ma taką fantazję a znalazła fotografa robiącego pasujące jej fotki - to czemu nie?
Skąd od razu takie negatywne skojarzenie że jak dziewczyna chce akty to już i czegoś więcej chce?
Skąd negatywny w narodzie stereotyp "modelki" ?