No może, odkąd manualnym EF-Mem udało mi się sfotografować przejeżdżający pociąg coś mi się chyba rzeczywiście poprzestawiało pod sufitem, to musiało być przez przypadek, no bo przecież się nie da ;-)
P.S. Niniejszym składam samokrytykę i obiecuję nie wypisywać więcej takich herezji![]()