Mój tata był też w niedzielę i stwierdził że w niedzielę było dużo mniej ludzi. Ja robiłem fotki prawie cały czas z ISO 800 lub 1600. Niektórzy ludzie byli mili i czekali aż odsunę aparat od oka, i kilka razy zdarzyło się że ktoś przeszedł mi akurat w momencie robienia fotki ale przeprosił za to, w większości przypadków każdy dopychał się do samochodów i często psuł zdjęcie.