Ja też u nich kupiłem 24-105 i było w białym pudełku, jako wyjęte z zestawu z aparatem, w co można uwierzyć i co chyba nie ma większego znaczenia.
Na wszelki wypadek zaniosłem szkło razem z puszka na Żytnią, gdzie kazałem sprawdzić i skalibrować i zrobili mi to w ramach gwarancji, co zostało w obu gwarancjach odnotowane i mam teraz spokój ducha.
A co do paproszka, to oglądałem ostatnio aparat znanego fotografika i mnie zatkało: szkło było na brzegu lekko nadtłuczone, lekko przybrudzone.
Na moje przerażenie właściciel uśmiechnął się i powiedział, że i tak wszystkie zdjęcia obrabia PS, więc takie detale nie mają znaczenia. :-D
My - amatorzy - mamy chyba skłonność do traktowania sprzętu z nadmiernym nabożeństwem, a przecież w niczym nie należy przesadzać.:-D
Pozdrówka
P.S.
Może te szkła pochodzą z "prywatnego importu" z USA i dlatego są w białym pudełku?![]()
m.