Cena była niższ od od pozostałych średnich na naszym rynku o jakieś 140 zł, więc nie powinno to decydować o tym, że szkło jest jakieś używane, czy gorsze. Nie wiem tylko, czy teraz jak im je odeśle nie będą robić jakiś problemów. Na obietyw przysłali właściwą fakturę, ale z tym pudłem i brakiem instrukcji byłem zdziwiony i teraz jeszcze ten paproch. Wygląda to jak malutka żęsa, która przykleiła się do wewnętrznej soczewki. Napisałem do nich już maila i czekam na odpowiedź. Gydbym mieszkał bliżej Warszawy, to pewnie pofatygowałbym się do nich sam. Może ktoś z Was mieszka tam i zna ten sklep??