Mam nadzieję że masz jakiś bardzo jasny obiektyw. W domu jest jakoś dziesięciokrotnie ciemniej (nawet w środku dnia!) niż na dworze i gonienie kotów bardzo często owocuje poruszonymi zdjęciami. Ale już 50 1.8 ratuje ujęcia .
Mam ten plasticzek, ale wolę je połapać na 70-200/2.8. Tyle że to trudniejsze trochę. Jak coś ciekawego zrobię, pokażę w swojej - w końcu - galerii. Zapraszam