40-kilka lat i jeszcze mi się nie udało porysować szkła. Filtrów nie używam - mam jedną UV-kę którą zakładam w ekstremalnych warunkach. Od osłony przedniej soczewki to jest dekiel i "tulipan" czy inne podobne ustrojstwo.
Jeden ze starszym moich obiektywów 35-350 jest mocno poobdrapywany na obudowie, stopka od statywu jest już zupełnie bez lakieru na krawędziach. Szkłom nic nie dolega choć często bywały "czyszczone" t-shirtem.