Mam pytanko do osób, które wymieniały były matówkę w 40D, czy nie miały może problemów z AF?
Otóż, jakieś parę dni temu spaprała mi się cała seria ujęć na "pełnej dziurze" 50/1.4.
A że szkiełko nowe i body też i jeszcze przedtem wątpliwości miałem to co było robić, statyw bateryjki i sprawdzamy... wyniki radosne nie były, wyszedł 10 mm FF na ostrzeniu z ~1m.
Sprzęt poszedł do kąta a ja pogrążyłem się w planowaniu dostarczenia sprzętu na Żytnią...
Ale coś mnie tknęło i uświadomiłem sobie, że przecież wymieniałem ostatnio matówkę na Ef-D. No to statyw z kąta, wrzuciłem z powrotem Ef-A, ustawiłem bateryjki i... zonk, FF zniknął...![]()
To wrzuciłem z powrotem Ef-D i nadal jest OK, nawet jeśli jest jakiś BF czy FF to niemierzalny w domowych warunkach.
No i teraz oczywiste pytanie, czy wymiana matówki rzeczywiście mogła mieć wpływa na AF? Matówkę wymieniałem zgodnie z instrukcją, zatrzask się zapiął raczej prawidłowo itp.