Masz rację, światlomierz światła odbitego (kalibrowany na 13%), czyli taki jakie są w aparatach będzie przy naswietlał ciermniej o 0,5EV bo robi ze wszystkiego na co spojrzy 13% szarość, a więc ciemniejszy o 0,5EV walor niz to było w 18%'owym systemie.
Kwestia prześwietlenia dotyczy sytuacji, gdy zmierzysz światło padające światłomierzem 13% kopulką, a odbite aparatem 18%'owym od szarej karty 18% w tych samych warunkach, co pomiar swiatłomierzem na padające - wychodzi różnica ekspozycji - 18% karta po naświetleniu ekspozycją z 13% światłomierza będzie prześwietlona w porównaniu z ekspozycją dokonaną aparatem z pomiarem światła 18%.
Efekt jest taki, że światłomierz światla odbitego przypierdziela ciemniej wszystko o pół przysłony niż by to zrobił ten skalibrowany na 18%.
Ale jak porownasz dwa swiatlomierze światła padającego to różnica wychodzi przy 13%'owym o +0,5EV jasniej niż przy 18% światłomierzu swiatła padającego, ale po wprowadzeniu pomiarów z 13'owego światłomierza do aparatu skalibrowanego na 13% oraz ze światłomierza 18%'owego do aparatu skalibrowanego na 18% - zdjęcia powinny być jednakowo jasne, mimo różnicy w pomiarach (światło padające) - poprostu w odpowiednim systemie podałes odpowiedniemu aparatowi - dlatego, zwróć uwagę, jak mierzysz Swoim 40D światło z szarej 18% karty to musisz przepalić o 0,5EV bo karta ta jest jaśniejsza od 13% szarości o +0,5EV i wporowadza Twój światłomierz aparatu w błąd. Jakbyś robil pomiar z 90% bieli musisz przepalić w 13%'ówce o 3EV, a w starej 18%'ówce o 2,7EV. A jakbyś zamiast szarej karty 18%'owej użył do pomiaru czarnej 3% karty to musisz w 13%'ówce niedoswietlić o 2EV, a w starej 18%ówce 2,7EV. Jakos tak to jest... .