Pomysl z breloczkami jest bardzo dobry. Nawet wystarczy jeden breloczek zamocowany np. na sankach lampy blyskowej, wlaczony na stale i promieniem wycelowany tak zeby oswietlal miejsce gdzie bedzie aktywny punkt AF. Po zrobieniu zdjecia bedzie tylko trzeba usunac w PS czerwona kropke ze zdjecia.
Innymi slowy, aparat z celownikiem laserowym
@fret: kartka z dziurka byla potrzebna do ustawienia ostrosci, zdjecie mozna zrobic juz bez niej. ale tak czy inaczej to tylko zart byl, nie wiem czy komus by sie chcialo w ten sposob sie maskowac ;>