mechanicznie na pewno będzie pracował bez zarzutu, optycznie różnie może być.
Na kliszach uchodził za kawał dobrego szkła, ale na cyfrze moze być trochę gorzej.
głównie z powodu przelicznika ogniskowych x1,6 (crop).
dlatego obiektywy KITowe dodawane do cyfry zaczynają się od 17/18mm, natomiast w analogach były od 28mm.
albo inaczej: obiektyw 28-90 na analogu ma takie same kąty widzenia jak 18-55 na cyfrze.
niekoniecznie.
chodzi o to, żeby obiektyw podstawowy, który chcesz kupić zamiast kita miał zakres zaczynający sie od szerokiego kąta a kończący się krótkim tele.
Taki zakres będzie dla poczatkującego amatora najbardziej uniwersalny, natomiast zakup 28-135 oznacza w tym przypadku zupełną rezygnacje z szerokiego kąta, jakże przydatnego przy fotografowaniu w pomieszczeniach (uroczystości rodzinne), architektury (czyli zwykle zabytków na wycieczce) i krajobrazów (a więc popularnych widoczków).
dlatego właśnie przy wyborze obiektywu dla amatora, który będzie posługiwał się na początku tylko jednym obiektywem ważne jest, aby ten obiektyw posiadał w swoim zakresie szeroki kąt.
Jeśli bardzo odpowiada wam ten 28-135 to mozna go kupić, ale nie zamiast KIT, tylko jako uzupełnienie KITa (tzn. nie warto KITa sprzedawać, tylko zachować dla szerokiego kąta.)