Po prostu Twoje personalne uwagi są nie na miejscu i wbrew kulturze. Nie masz argumentów w dyskusji i wmawiasz sobie i innym wiadro pomyj. A wszystko przez logo konkretnego aparatu który ktoś nosi nad bagnetem.
No śmiej się do woli, szkoda tylko że tylko tyle potrafisz.
Chłopie - nie ośmieszaj się. Po pierwsze nie ulega wątpliwości, że obraz CCD i CMOS są inne. Można sobie to nazywać jak się chce, ale Twoja teza powyżej jest niedorzeczna, a teraz usiłujesz desperacko wybrnąć. Po drugie argument, który przypadkiem Ci się spodobał tyczył zupełnie czegoś innego i nie miał jakiegokolwiek związku z konkretnym producentem (chodziło o optykę i delikatnie mówiąc miękkie rysowanie, chociaż wątpię, że tak ładnie ktokolwiek dzisiaj mówi na *wady* optyki). Po trzecie po raz kolejny mówię, że alfa nie jest moja ukochana i wstrzymaj się z takimi wnioskami może, bo tylko widać jak bardzo zaślepiony jesteś.
Mówię o tym, że po zmianie na 7D nagle megapiksele zaczęły Ci być wyjątkowo na rękę, nagle uznajesz zmniejszanie w taki sposób, aby dorównać w iso do nikona (jak zrobisz to nieodpowiednio - wzmocnisz szum). Dziwne tylko że jesteś na tyle wielkim cynikiem, że nie potrafisz się teraz przyznać. Jak bym miał chwilkę to bym Ci wypisał konkretne cytaty gdzie stajesz po drugiej stronie tematu.
7D nie jest bardzo długo dostępny na rynku, jeszcze niedawno prezentowałeś zupełnie odmienne podejście i 24Mpix w A900 czy D3x było dla Ciebie okrutną wadą. Rozumie, że nagle to zalety, bo 24Mpix to dziś najwięcej w klasie? Pamiętaj też, że te 24Mpix z grubsza dawały 12Mpix o szumach jak z D700 (to udowodniłem i nawet sam to przyznałeś źle wskazując modele z sampli). Nie jest w końcu tajemnicą, że nadwyżkę informacji można świetnie przełożyć na mniejszy szum, tylko trzeba to potrafić (równie dobrze można je zmarnować, a szum wzmocnić).
Co to zmienia nagle (w kontekście wcześniejszej Twojej wypowiedzi, nie "osobistego pisania")?
Po pierwsze Twoje ignorowanie nie odbiera mi prawa do odpowiedzi w tym do obrony przed Twoimi, często niestety niedorzecznymi argumentami.
Po drugie sam zacząłeś od zwrotów ad persona i wypisując tezy bez pokrycia (vide marchewka).
Po trzecie obrażasz się jak dziecko, które nie dostało na lody. Tak niestety - Twoja postawa jest dla mnie dziecinna. Tak reagują dzieci.
Mam pytanie do administracji - kolega dla mnie w jawny sposób narusza punkt pierwszy regulaminu. Po prostu personalnie obraża - zresztą nie tylko mnie (chociaż nie wiem kim jest Martyna), a jak widać również nie potrafi rzeczowo odpowiedzieć na konkretne argumenty, a wyciąga niezbyt pasujące nawet sprawy nie związane stricte z tematem by w końcu się obrazić. Czy wobec tego ktoś mógłby zareagować?
(nie chodzi o czyszczenie, banowanie czy cokolwiek, ale o jasne stanowisko w takiej sprawie).
ps. na wszelki wypadek przeczytałem raz jeszcze. Jestem pewny że słowo cynik jest użyte zgodnie z definicją. Porównanie przy obrażaniu się też nie jest nieprawdą.