Czyli na dzień dzisiejszy mamy praktycznie coś w rodzaju nowego mniejszego modelu R1 (APS z niewymienną optyką), albo wariancje na temat starych modeli 707, 717 - duży zoom i małe body przyczepione do niego. Bo co z tego że obiektyw-kitowy zoom można odczepić, skoro nie ma nic innego (sensownego) do przyczepienia.

Poza tym ten NEX wcale nie jest taki mały, skoro sensowny jest tylko ze sporym zoomem. Z naleśnikiem praktycznie mamy zestaw aberrujący, z dużą winetą i dający ostry obraz od f/5.6. A z zoomem już do kieszeni za łatwo nie wchodzi.

Bezlusterkowce najlepsze są z naleśnikami, a te sensowne są na razie do micro43 i do systemu Samsunga. Sony dało ciała... Jeśli dalej tak będzie podchodziło do optyki, można sobie ten system darować.