Pozdrawiam, Tomek
Canon LS-120PC II
yyy... nie wypowiadam się o działaniu 5DMKII, tylko pytam potencjalnie wiedzących. nie mówię, że Volvo S80 ma niewygodną kanapę, bo nigdy na niej nie siedziałem. to chyba logiczne, że ktoś kto nie miał kontaktu z produktem nie ma jak mieć zastrzeżeń do czegoś, czego nie zna, czego nie sprawdził. no chyba że zastrzeżenia w stylu - znajomy kolegi mi mówił, bądź Sony to robi bravie, więc aparatu nie potrafi. tyle tylko, że taka argumentacja jest teoretyzowaniem i biciem piany, czyli tak de facto - argumentacją wcale nie jest.Zamieszczone przez Kolekcjoner
tak samo jak wyżej - w jaki sposób mają się o nim wypowiadać, skoro go nie znają? co mogą powiedzieć oprócz tego, że (nie) podoba im się kszatł, albo jakieś inne równie nic nie wnoszące do oceny działania aparatu uwagi?Zamieszczone przez Kolekcjoner
Z tego wynika, że taki artykuł w tej formie nie ma żadnego sensu, bo przecież wiele nie zaryzykuję twierdząc, że 99% ludzi którzy go czytają nie miała tych aparatów w ręce. Równie dobrze mogliby nic nie pokazać i opisać swoje wrażenie.
^^^^ Coś jest jednak nie tak w tym rozumowaniu - każdy łatwo oceni co. Szczególnie jeśli jako oceniany produkt (także w tym artykule) weźmiemy pod uwagę zdjęcia, a nie pudło z jakiego wyszły.
BTW: volvo S80 ma bardzo wygodną kanapę 8).
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
tylko gwoli wytłumaczenia :-)
nie oceniam artykułu, bo go nie czytałem. chciałem się tylko odnieść konkretnie do tego rozumowania, do którego nawiązałem. parafrazując - chodzi mi o to, wiem, iż nie trzeba być po zawale, żeby być dobrym kardiologiem, ale dobrze przed pierwszą operacją w kilku innych przynajmniej asystować
ps. z tą kanapą, to rzecz gustu ;-) ale może dajmy tematowi spokój
Ale burza w opiniah :cool:.
Co do testu to IMHO zbyt dużo w nim tzw. własnych opinii autora.
Błędne jest też według mnie założnie autora testu zawarte we wnioskach:
Sony A900 jest jak najbardziej aparatem dla amatora - szczególniej tego z zasobniejszym portfelem. Dlatego cyferki są bardzo ważne i dlatego min. dali wysokie iso. Myślę że to przemyślana strategia firmy i zaowocuje dobrą sprzedażą tego modelu.Wracając do zakresu czułości. Trudno zrozumieć, dlaczego Sony postanowiło stworzyć A900 w takim stanie jakim się prezentuje obecnie. To nie jest aparat dla amatora, a dla kogoś kto chce z takiej ilości pikseli korzystać. Tym kimś będzie w większości przypadków fotograf studyjny, fotograf architektury i statycznej przyrody. Dla tej grupy ważne są jednak niskie czułości i bardzo dobry zakres tonalny. Wcale nie potrzebują wyżyłowania aparatu do ISO 3200. Mogą z powodzeniem zatrzymać się przy ISO 400. Dlaczego zatem Sony nie dopracowało matrycy pod tym kątem? Jeśli A900 jest dla reporterów, spotterów i fotografów przyrody ożywionej, to kosztem ilości pikseli można było zyskać na lepszym zachowaniu na wysokim ISO, szybszym trybie seryjnym i większym zakresie tonalnym.
I dalej:
Odpowiadam 8).Czy ten aparat nie cieszyłby się większym powodzeniem mając wąski zakres ISO obejmujący niskie czułości (nawet rzędu ISO 25-50). Przy jakości obiektywów Zeiss i niskiej cenie za korpus na pewno zrobiłby ostrą konkurencję nie tylko Canonowi, ale i średnioformatowym aparatom.
Nie nie cieszyłby się większym powodzeniem. Pawdopodnie mało kto by go kupił, bo raz że ten rynek jest już zajęty od dawna. A dwa że jest to bardzo wąski rynek kierujący się dość szczególnymi zasadami (min. bardzo duży konserwatyzm).
Sony wykonałoby klasyczny strzał w nogę pozycjonując tę puszkę w sposób jaki chce to zrobić autor artykułu.
Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 07-11-2008 o 18:46
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Do odważnych ŚwiatObrazu należy!
Tak, to prawda. Redakcja SwiatObrazu.pl jako pierwsza i jedyna w Polsce odważyła się opublikować wyniki kontrowersyjnego pojedynku gigantów - cyfrowy średni format kontra małoobrazkowa lustrzanka cyfrowa z matrycą 24,6 megapiksela. Chociaż próba rywalizacji A900 ze średnim formatem w kwestii oddania detali, barw i plastyki obrazu jest dla niektórych niemalże zamachem na świętość, to ludzka ciekawość, życiowe i zawodowe doświadczenie testujących przesądziły o potrzebie wykonania takiego porównania. Nie bojąca się nowych wyzwań i spodziewanych kontrowersji redakcja SwiatObrazu.pl postanowiła wyniki testu upublicznić.
http://www.swiatobrazu.pl/_do_odwazn...zu_nalezy.html
Taaa, zapomniałeś jeszcze dodać, że w detalu lepsza od Hasla, a pod względem szumów na ISO3200 jest lepsza od Nikona D3/D700:
http://groups.google.pl/group/pl.rec...103f7fa?hl=pl#
Niestety - pozwoliłem sobie sam wywołać te RAW-y - ACR 5.1, odszumianie luminancji i chrominancji na 0, wszystkie nastawy defaultowo, zdjęcie Alfy pomniejszone interpolacją bikubiczną do rozmiaru zdjęcia z Nikona:
Tego testu porównującego A900 z H3D-39II nawet nie chce mi się już komentować. Nie wiem po cholerę przy w sumie i tak nienajgorszym aparacie o naprawdę dużych możliwościach dorabiać ideologię i wypisywać takie farmazony...
Ostatnio edytowane przez czornyj ; 12-11-2008 o 01:26
Generalnie nie powinno się jednak interpolować przed redukcją szumów - a już zwłaszcza "bikubikiem"...
EOS - conditio sine Kwanon...
Tylko kolesie twierdzili, że wywołali zdjęcia bez odszumiania, a że szum z Alfy po skalowaniu w dół im zmalał i dzięki temu między nią a Nikonem nie ma różnicy.
Fakt-faktem - przy owym pomniejszeniu szum faktycznie nieco maleje, na 100% wygląda toto tak:
Ostatnio edytowane przez czornyj ; 12-11-2008 o 01:46
Mogło tak być - oczywiście bez wiedzy "kolesiów".
Wiadomo, że żeby dobrze zmniejszyć zdjęcie i nie dostać mory, trzeba je potraktować filtrem dolnoprzepustowym dopasowanym do rozmiaru po pomniejszeniu. Nie wiem, czym było pomniejszane to zdjęcie, ale owo filtrowanie mogło i zredukować szum.
Jak zresztą popatrzeć na całe zdjęcia _11 i _13 z googla, to widać, że to pierwsze (czyli z Alfy) jest bardziej rozmyte.
Ale jak tak się czepiam tylko z szacunku dla prawdy![]()
Pozdrawiam!
EOS - conditio sine Kwanon...