
Zamieszczone przez
akustyk
nawet nie musza az tak bardzo gonic. kase w swiecie DSLR napedzaja tanie lustrzanki, ktore sprzedaje sie na peczki. Sony juz takie ma i je skutecznie sprzedaje. a ze "cztery srebrne literki" sa bardzo skuteczne w wywolywaniu drżenia porzadania u Kowalskiego, to Sony juz niezle z tego torta wykraja.
Minolta od lat ssala z marketingiem i nieumiejetnoscia sprzedania dobrych pomyslow. to byla jej najwieksza bolaczka. z Sony ten problem zdecydowanie nie grozi. oni by nawet gowno zapakowali w sreberko, walneli na nim "cztery magiczne literki", wpompowali kase w gazety i ulotki duzych sieci elektro, i by szlo jak woda.