Tabela nie podaje rzędu sprzedazy rynku - spadek udziału procentowego wcale nie oznacza spadku ilosci sprzedanych egzemplarzy - biorac pod uwagę jak bardzo dynamicznie roziwja się ten segment rynku.
Tabela nie podaje rzędu sprzedazy rynku - spadek udziału procentowego wcale nie oznacza spadku ilosci sprzedanych egzemplarzy - biorac pod uwagę jak bardzo dynamicznie roziwja się ten segment rynku.
600D | X-M1
Prawdopodobnie jest jak piszesz. Ale nie mamy możliwości zweryfikowania tego na 100%. Jedno wydaje się pewne. Największy procent w udziału rynku wiąże się z największą sprzedażą. Jeżeli jakaś firma sprzedaje 50% to jest niemal monopolistą. Jeżeli zdobywa ten rynek w 5 czy 4 miesiące to świadczy to o ogromnej dominacji i słabości konkurencji.
jesli Sony w 5 tygodniu sprzedaje 50% wszystkich bezlusterkowcow, to bynajmniej nie swiadczy to o osiagnieciu dominujacej pozycji tam, gdzie Olympus goni swoje Peny juz od dobrych 50 tygodni albo i wiecej.
patrzac na tygodniowe slupki mozna zobaczyc, jak kazda premiera korpusu chocby Pentaksa czy Olympusa winduje te marki do kilkudziesieciu procent woluminu sprzedazy. a nieodmiennie ich udzial w runku nie przekracza jakichs tam lekko polsmiesznych procentow...
sprobujmy patrzec na takie rzeczy z troszke szersza perspektywa czasowa i nie nadinterpretowac lokalnych mod w ogolnej statystyce...
Jedyną perspektywą jaką mamy jest ta którą mamy. A z niej wynika, że sony po 3 czy 4 misiącach zdominował cały rynek bezlusterkowców na zasadzie niemal monopolisty. Dziś nic nie wskazuje na to, że za miesiąc czy dwa sony będzie sprzedawało jak to określiłeś "śmieszny procent". Na dziś ma 50%, a jak pisałem wg mnie prawdopodobnie w Polsce sporo więcej ze względu na sposób sprzedaży, cenę i reklamę.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Tego typu informacja jest istotna dla klienta. Choćby na zasadzie takiej, że może się on obawiać plajty jakiegoś systemu lub jego marginalizacji (co czesto może wiązac się z wyższymi cenami). Przykład 4/3 pokazuje, że mozna wydać kupe kasy na sprzęt i potem mieć problem, bo producent postanowił bawić sie innymi zabawkami. Właśnie ze względu na mizerną sprzedaż. Nawet jeżeli dany sprzęt jest najlepszy na swiecie, to musi się sprzedawać.
Ostatnio edytowane przez psl ; 06-10-2010 o 12:56 Powód: Automerged Doublepost
no wlasnie caly czas chyba nie rozumiesz. to, ze w krotkim okresie czasu dobrze sprzedaje sie nowosc rynkowa, ma niewielkie bezposrednie przelozenie na pozycje firmy. niemal kazdy co bardziej wyczekiwany model aparatu sprzedaje sie dobrze w pierwszych tygodniach sprzedazy - a juz na pewno bardziej niz w tygodniach pozniejszych. daleko nie szukajac Pentax sprzedawal jakies wielkie ilosc bodajze K7 w pierwszym miesiacu po premierze i bynajmniej cuda z tego jakies nie wynikly...
a za 2 miesiace olympus pokaze jakas nowosc i nagle okaze sie, ze to on sprzedaje 50% aparatow. i teraz wlaczamy na chwile samodzielne, krytyczne analizowanie faktow i domyslamy sie dlaczego...
Wierzysz w to, że nowy olympus może mieć takie wejście jak NEX? Ale tak na serio. Gdyby było tak jak piszesz, że każdy wydając nowy aparat ma 50% sprzedaż to byłoby proste jak budowa cepa. Tak nie jest. Oczywiście nowość jest atrakcyjna przez krótki okres czasu, ale tu akurat jest coś więcej niż nowość. Marketing i dobrze dobrany odbiorca. To nie tak, że sony nic nie robi i zajmuje 50% rynku tylko ze względu na to, że jest nowy produkt. Uważasz, że np. gh2 będzie się sprzedawał jak nex? Dlatego właśnie myślę, że za miesiąc sony nie będize sprzedawało "śmiesznego procenta".
Ale oczywiście możemy sobie dyskutować. Czas pokaże jak będzie.
http://www.luminous-landscape.com/re...e_update.shtml
w skrócie dodano:
-programowanie funkcji 2 z 3 przycisków (tylko w trybie PASM)
-kontrola przesłony przed rozpoczęciem filmowania
-działa autofocus z przejściówką na lustrzane obiektywy alpha, tylko z tymi z SAM/SSM
600D | X-M1
jakby wypuscil nowego Pena? owszem.
ale ja sie z tym zgadzam. nie zgadzam sie tylko z ekstrapolowaniem wynikow tygodniowej sprzedazy rynkowych nowosci na wnioski o udziale rynkowym. z krotkiego rachunku: jesli przez ostatnie 10 tygodni Sony sprzedaje 50% wszystkich bezlusterkowcow, a wczesniej przez 50 tygodni to Olympus robil robil minimum 50%, to procentowy udzial Sony w rynku nadal nie stanowi jakiegos wielkiego procentu, bo to wciaz moze 10% sprzedanych w ciagu roku aparatow. nawet uwzgledniajac jakas korekte na wzrost rynku, to to nadal jest kilkanascie procent.
parafrazujac: gdyby to bylo tak proste, ze kilka tygodni dobrej sprzedazy daje trwaly i silny udzial w rynku... to ludzie nie uzywaliby sprzetu Nikona czy Canona, ktorzy zainwestowali lata ciezkiej pracy i dedykacji w swoje systemy (D)SLR tylko Sony czy jakiegos Olympusa 4/3.