to znowu powinno iść do pralni.. chłopaki weźcie przestańcie, jesteście gorsi od bab...
to znowu powinno iść do pralni.. chłopaki weźcie przestańcie, jesteście gorsi od bab...
Może masz racjęOT
Wolność słowa mi pozwala.Nie jest to aroganckie a szczere. Choć dla osób których zabodło to owszem - jest aroganckie, ten typ tak ma. Ale dla mnie równie aroganckie jest żądanie od krytykującego by pokazał swoje zdjęcia.
Więc jesteśmy kwita.
Najczęściej przytaczane kontrargumenty:
- nie musisz być piekarzem by narzekać na zakalec w bułce
- wielu znanych krytyków filmowych w życiu nie nakręciło żadnego filmu
- gdy wychodzisz z kina ze znajomymi a oni zaczynają oceniać właśnie obejrzany film też im mówisz "najpierw pokażcie swój film, potem krytykujcie ten właśnie obejrzany" ?
każdy może krytykować, ale krytyka kogoś, kto ma w dorobku świetne zdjęcia, jest obiektywny i na dodatek umie coś*dobrze napisać, bardziej się*liczy.
Pkt 8 regulaminu forum
Vitez wiesz co muzycy mówią o krytykach muzycznych? Że to nieudacznicy, którzy nie opanowali żadnego instrumentu i stąd ich jak i frustracja. Polecam fajny stary tekst Kaśki Nosowskiej wyśpiewany z Kaziem w kierunku takiego ,,krytyka'' Roberta L. - ,,Zoil'': ,,oceniaj mnie, niech jad strumieniami leje się''. Cała prawda o gołodupcach (w sensie dorobku), którzy potrafią tylko szeroko otwierać usta opiniując innych. Miało być OT, ale musiałem, przepraszam czytelników wątku![]()
Krytyka, jak to krytyka, moim zdaniem, o ile nie wynika z niechęci, zawiści czy innych negatywnych uczuć powstałych na innym gruncie niż odbiór tego co się krytykuje, to każda jest równie dobra.
Natomiast wskazówki co zmienić, jak poprawić, jak można to zrobić lepiej itd. zdecydowanie są szczególnie pożądane od osób doświadczonych. Na zasadzie nauki od mistrza.
Poza tym nie przepadam za doszukiwaniem się różnych dupereli na zdjęciach, za wszelką cenę. Preferuję odbiór zdjęcia jako danej całości, chyba, że ewidentnie widać, że coś można łatwo poprawić przy następnej okazji robienia podobnego zdjęcia.
nie rozbijajcie Panowie gówna na atomy: sprawa jest prosta. Aby powiedzieć, czy coś jest ładne, fajne, śliczne, podoba się można nie wiedzieć o fotografii nic. Aby powiedzieć cokolwiek ciekawego w dyskusji trzeba już mieć pewną wiedzę, ale niekoniecznie popartą własnymi doświadczeniami a już na pewno nie osiągnięciami. Tu Vitez ma rację, takie argumenty są często nadużywane w dyskusji przez nadętych "grafomanów" i ją niszczą. himi ma pewną rację jeśli chodzi o opinie głębsze, dojrzałe, świadome - aby pomagać innym czy ich konstruktywnie krytykować należy mieć klasę i wiedzę i doświadczenie. Inaczej robi się festiwal przegadywanek opartych na elementarzu fotograficznych tricków i podstawowych zasad.
Należy inteligentnie ocenić, na jakim poziomie jest rozmówcaJest remis - dajcie spokój.
Tzn. tak teoria mówio praktykę mnie nie pytajcie;p
TU możesz przypuścić atak odwetowy, nie krępuj się
oryginał lepszy, lepsza plastyka, nadmiar żółtego na fotce mz zbędne, ładna, wiosenna trawa, w oddalli mocniejsza zieleń komponuje się nieźle. ja bym tak głęboko nie ingerował na poziomie obróbki raw, nieco tracą na tonalności, robią się zbyt stockowe. Może podbiłbym trochę saturację i kontrast. Tak samo zdjęcie po sąsiedzku. Takie mi się podobają. Chyba , że oczekiwania klientów są inne, ale to już inna historia.![]()
5D gripped, Canon 5, lampka 430 EX, Canon 35L, Canon 50 1.4, Canon 85 1.8, Canon 16-35/2,8L MK II, Canon 70-200/2.8L, TC Kenko 2x, kilka szkiełek analogowych, dużo chęci i notorycznie mało czasu...
to tylko 1 %...
A dlaczego post romko w pralni wyladowal?;p