Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14

Wątek: Chrzest - jakie momenty najwazniejsze dla fotografa.

Mieszany widok

  1. #1
    Uzależniony
    Dołączył
    Jun 2006
    Posty
    584

    Domyślnie

    Czy jesteś w ogóle w stanie sfotografować coś, czego nigdy przedtem nie widziałeś!? Robisz śluby, więc wiesz, gdzie w prezbiterium można się ustawić i reagować bez "zrywania się". Patrzysz, widzisz, reagujesz. A w ogóle googiel sie kłania, np to: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/M...ja_chrztu.html

  2. #2
    Coś już napisał
    Dołączył
    Sep 2006
    Posty
    57

    Domyślnie

    Może komuś się te spostrzeżenia przydadzą (chrzest fociłem pierwszy raz) proszę też poprawić co należało by zrobić, aby było lepiej.

    Ja jestem właśnie po chrzcie i muszę przyznać, ze nie jest to proste zadanie. Przede wszystkim dlatego, ze wszystko odbyło (prócz mszy) sie w kacie gdzie bardziej trzeba było focic jako fotoreporter (przydał by sie 40D z LV). Momenty o których pisali przedmowcy są najważniejsze i je trzeba starać sie uwiecznić. W kościele tak jak i podczas ślubu trzeba wiedzieć też kiedy nie "Cykac", aby ksiądz sie nie wkurzył.

    Trochę o sprzęcie. Myślałem, żeby zadziałać 70-200, aby ładne najazdy zrobić. Niestety ten obiektyw sie nie nadaje na chrzest. Wszystko dzieje sie zbyt blisko i jest bardzo ciasno. Sadze ze idealny byłby zakres 17-80 (ale z 24-85 powinno być OK) ja robiłem 17-50 i czasami było za krotko, a 17 do 20 sie nie nadawała ze względu na wprowadzanie zniekształceń (jedynie do szerokiego planu wnętrza kościoła). Bylem z lampa EX 550 i muszę przyznać, ze sie trochę zawiodłem - sprzęt pożyczony wiec pewnie tez źle robiłem (pomimo ciasnoty do sufitu kupę metrów wiec o odbiciach można zapomnieć), robiłem prostopadle z lekkim uniesieniem w kierunku góry. Efekt taki, ze zdjęcia w pierwszym planie wyszły na pograniczu przepalenia (używałem dyfuzora), a tło mocno ciemne (robie na pełnym manualu). Poratował RAW, gdzie mocno zredukowałem kontrast + rozjaśniając fotografie. Robiłem na ISO200, ale wydaje mi się, że ISO400 jest optymalną wartością. Oczywiscie pomaga wstępne strzelenie foty na biała kartkę i ustawienie WB. Z kolorów jestem zadowolony. Samego cykania w kościele nie jest dużo w sumie najważniejsze są 4 momenty (opisano wyzej) + parę fot ukazujących gdzie to sie działo i kto był. Wiec można śmiało zamknąć sie w 30 fotach (ja wykonałem około 14-20).

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •