Tak na logike: Jesli w innych egzemplarzach 5d tego efektu nie ma to znaczy ze ten ma jakas wade i nie ma co pchac sie w jego zakup, zwlaszcza zakladajac ze jedno widoczne uszkodzenie przewaznie ciagnie za soba kilka ukrytych
A tak powaznie to przy powiekszaniu ponad rozmiar to nie jest normalne?
niesmialo zapytam: po co ogladasz obrazek powiekszony do 600%?
Dokładnie. 100% jak sama warość wskazuje to obrazek 1:1 - większe powiększenie to tylko powiększanie obszaru ekranu zawierającego jeden "pixel" z matrycy.Zamieszczone przez sven
Ja też przy 400%/600% powiekszeniu widzę pixele i to na 30d a nie 5d.
Canon G10, WP-DC28, :grin: 5d mkIII:grin: 5d mkI 17-40L 24LII 35L 85LII 580II
Jak widać powyżej może być to bardzo trudnea to mozna leczyc?
.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Echhh.. nie o to chodzi. Przypatrzcie się proszę dobrze zdjęciom które zamieściłem - na pierwszym jest faktura z pikseli - tak jakby obrazek był na płótnie. a na drugim tego nie ma. Piksele są BO PRZY TAKIM POWIĘKSZENIU BĘDĄ - tylko kwestia tego, że na pierwszym te piksele tworzą dziwny pattern a na drugim są 'rozmyte'. Po prostu - zamiast błękitu nieba jest powtarzający się wzorek z różnych odcieni a nie - tak jak na drugim - w miarę jednolite odcienie błękitu...
Głupota ludzkich postów z dnia na dzień rośnie w tempie prawie wykładniczym....a to mozna leczyc?
40d + m42 58-500 + EF 18-75
"osiagnales szczyt w lizaniu viteaza" - by dan7770
Jeśli rzeczywiście każdy z konwerterów z RAW produkuje Ci taki "deszczyk", to coś z aparatem może być nie teges. A na L_JPG (L jak low?) nie widać, bo - mocna kompresja "znika" deszcz. Spróbuj to sprawdzić konwertując RAW-a do JPG-a, by nagrać go z takim stopniem kompresji, żeby rozmiar pliku JPG był taki jak L_JPEG. Choć i tu też może wyjść trochę inaczej - w zależności od tablic kwantyzacji w implementacji JPG w aparacie i w komputerze.
Ostatnio edytowane przez Bahrd ; 31-08-2007 o 01:03
EOS - conditio sine Kwanon...
Hmm... czy tylko mi się wydaje, czy artefakty na pierwszym zdjęciu to po prostu nieumiejętnie zrobiona Bayerowska demozaika?
W świetle tego co powyżej, to właśnie nie...
EOS - conditio sine Kwanon...
W świetle tego linku jednak wygląda, że tak. Spójrz proszę na porównanie artefaktów z metody AHD i VNG. To co pokazal aslovik wygląda na klasyczne artefakty metody AHD.
Oczywiście nie wiem dlaczego wystąpiły na Jego zdjęciach :-)
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem