Witam!
Jestem nowy na forum (dlatego WITAM Wszystkich), ale bynajmniej nie nowy w fotografii - szczególnie z użyciem Canon'ów![]()
Jestem właśnie w trakcie kupowania używanego Canona 5D (od kolegi, aparat kupiony przez niego w listopadzie zeszłego roku). Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie pewien dziwny efekt siatki z pikseli (pattern?) który zauważyłem podczas obróbki zdjęć. Występuje on przede wszystkim na RAWach wrzuconych do Photoshopa albo LightRoom'a. W ZoomBrowser tego nie ma. W Canon DPP jest chociaż słabiej widoczny. Wygląda to prawie jak kompresja JPG - tworzą się kwadraty z grup pikseli.
Oczywiście pomyślałem, że to kwestia alternatywnych algorytmów wywoływania RAW, ale pracowałem już wcześniej na 5D i wszystkie RAWy obrabiałem w Camera RAW albo LightRoom i nie było takiego efektu. Widać to przy dużych powiększeniach i na gładkich powierzchniach (prawda 400-600% zoom, ale potrzebuję na prawdę wysoką jakość zdjęć - zajmuję się fotografią mody)
Kolega wcześniej wspominał coś o tym, że aparat był w serwisie na "kalibracji matrycy" tylko nie mówił dokładnie o co chodzi.
Czy ktoś z Was się z tym wcześniej spotkał?
Załączam zdjęcie - powiększenia z oryginału - RAW+L_JPG
Na górze RAW - wrzucony do Camera Raw - bez obrabiani.
Na dole załączony JPG - tak samo bez obróbki.
ZoomBrowser daje wyniki takie jak ten jpg. Podobnie DPP, ale tam jednak widac + trzeba włączyć Luminance noise reduction.
W tym samym oprogramowaniu zdjęcia z 5D innego znajomego wyglądają bardzo dobrze bez żadnej obróbki.
Czy to możliwe że egzemplarz który chcę kupić jest felerny ?
p.s. oczywiście chodzi mi o zdjęcia robione na ISO 100 przy dobrym oświetleniu - zdaję sobie sprawę, że na wyższych czułościach szum to coś normalnego (chociaż bardziej chaotyczny a nie w siateczkę).