Dobra dzisiaj będę próbowała
powiem tak: ostatni wypad do wesołego miasteczka z aparatem, 150 fotek, na jednej cuś takiego...
wiem, wiem... jest tu niebo dlatego na tej jest to widoczne, ale na pozostałych 149 nawet nie mógłbym się domyśleć, że coś na matrycy siedzi;
w domu mały teścik, no i.... okazuje się, że syfków jest jakieś 6 razy więcej, każdy normalny/nienormalny (odpowiednie skreślić) już pakowałby aparat na Żytnią, jednak wcale mnie to nie wzrusza,
zacznie mi to przeszkadzać to wyczyszczę! proste.
-żeby nie zmieniać obiektywów na dworze to już drobna przesada![]()
______________________________________________
50D | BG-E2N | 350D | BG-E3 | T 17-50 2.8 | C 35 1.4 | C 70-200 4 | C 85 1.8 | C 430 EX | + szafa rupieci![]()
http://plfoto.com/42743/autor.html
No na szczęście wiem że to bajer ale zawsze jest i może troszke opuźni moment czyszczenia matrycy , którek ja na bank sama nie wykonam .
A co do zmiany obiektywów do góry nogami to fakt proste to jest ale z moim starym obiektywej Jupiter i przekściówka nie jest to mozliwe gdyż przejsciówka przy odkrecaniu zostaje na body
Kurcze, regularnie od roku się tu na forum przekonuję, że chyba tylko mój odkurzacz w 400d jako jedyny na prawdę działa. - Cud!?
Na początku wyłączyłem odkurzacz zupełnie, bo wykombinowałem sobie, że będę testował wydajność nowych aku (chyba niesłusznie zakładajac znaczną energochłonność częstego odkurzania). Nigdy ich nie przetestowałem miarodajnie (wydajność wystarczająca żeby o tym już nie myśleć) bo zająłem się foceniem, za to szybko musiałem przywrócić domyślne ustawienie odkurzacza (paprochy mnie wtedy przeraziły). Teraz doszło jeszcze kilka szkieł i fotek coraz więcej się robi a poprochów ani widu ani... widu.![]()
Przyznaję, że zawsze zmieniam szkła dziurą aparatu w dół i na zawietrznej ale to chyba wszyscy tak, wiec czystość matrycy przypisuje jednak wbudowanemu odkurzaczowi (może niesłusznie). Niedawno zrobiłem nawet chyba pierwszą fotkę na f/22 żeby to tylko potwierdzić. Nigdy niczego nie przedmuchiwałem w środku - gruchy na razie nie mam bo nie potrzebuję. Czasami jak coś zauważę na soczewce wewnętrznej dmucham lekko z boku przed założeniem - ustnie. - Cud!?![]()
mój aparat: [Ô] , szkła: OOO , statyw: /i\ , fotki: \\\-:\
"Kurcze, regularnie od roku się tu na forum przekonuję, że chyba tylko mój odkurzacz w 400d jako jedyny na prawdę działa. - Cud!? "
U mnie też działa całkiem normalnie, oczywiście nie zastąpi to czyszczenia raz na jakiś czas metodą bardziej inwazyjną ale potwierdzam że system czyszczenia matrycy w 400D działa i tyle...:smile:
W życiu liczą się tylko chwile a ja wciąż uczę się je zatrzymywać
Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...
Moze cud a moze działa ten bajer.
Ale dmuchac ustami bym nie ryzykowała
Nic skomplikowanego - trzeba zadbać zeby usta były w miare sucheI dmuchnąć raz, krótko i mocno
![]()
Canon G10, WP-DC28, :grin: 5d mkIII:grin: 5d mkI 17-40L 24LII 35L 85LII 580II