hehe, też zmieniłem 350d na 40d i o ile na początku 40d wydawał mi się ogromny i nieporęczny tak po kilku dniach jak wziąłem 350 do ręki to... hmm, małe trzeszczące plastikowe g... nie aparat, fuj w najczystszej postaci

W ergonomii i wizjerze też jest przepaść.
Różnica w wielkości polega głównie na tym, że cała dłoń jest wypełniona uchwytem i aparat nie wisi w dłoni na zgrubieniu pod spustem. grip w xxxD daje tylko tyle, że jeden lub dwa palce nie wiszą w powietrzu.