a ja sie ostatnio z filtrow "ochronnych" wyleczylem... kolega kupil obiektyw z niewielka rysa. zero po prostu zero sladu na zdjeciu pomimo powiekszania go na kompie z onanistycznym podejsciem detektywistycznym![]()
z tymi sladami po dziecku bo paluchem dotknie to juz jest paranoja bo niby co taki odcisk ma zrobic? wycierasz i po temacie...
mnie czasem zadziwia takie podejscie tracajace obsesja...
co ciekawe jak popatrzec na zachodnich zawodowcow robiacych sesje nawet plenerowe ani razu nie zauwazylem by mial zalozony filtr w celach orchronnych, bo cokiny i polary to widzialem wielokrotnie. jak ktos lubi niech zaklada ale musi pamietac o tym iz trzeba sie pozniej liczyc z dodatkowymi flarami i ewentualnym spadkiem jakosci zdjeca szczegolnie jesli nakreca sie na niego kolejny filtr (polar etc) bo jak dobry by ten filtr nie byl to dodatkowy element optyczny niezintegrowany w obiektywie jako calosc.
jako ciekawostke dodam ze ze kolesie z NG tez filtrow nie nosza.ogladalem kiedys reportaz pracy jednego z nich to co rano siedzial i polerowal soczewki zakladal dekielki i szedl w teren nie przykrecajac zadnego dodatkowego szkielka
![]()