zwyklych takich zawodowcow... wiesz mowie o tych bez zadecia![]()
co do kurzu to jedno jest pewne... jak bedziesz tarl na sucho to nie ma sily by nie porysowac tyle iz ja mowie o tym by nie da sie zwariowac![]()
czym by go nie "wymazac" wiekszego flarowania sie nie uniknie aczkolwiek tutez nie mozna dac sie zwariowacpo to sa wielokrotne powlekania. a na zdjeciach gdzie flary sa najwiekszym problemem UV mozna zdjac. szczegolnie jesli dotyczy to zdjec nocnych, gdzie UV jest ogolnie niezalecane![]()
i widzisz... mlody jeszcze jestesakurat zakladanie polara na UV przekracza moja zdolnosc pojmowania logicznego rzeczy![]()
ja widzialem zestaw: cos niezidentyfikowanego+UV+szary+polar...
na pytanie czy przypadkiem nie upadl na glowe uslyszalem ze sie nie znam
i dalej to podtrzymujewreszcie - w dyskusji co do jakosci... to zdaje sie Ty w ktoryms watku pisales, ze jesli problemem jest cos, co widac pod powiekszeniem 300%, to "czy to jest uleczalne?"![]()
wiesz ja nie proponowalem czszczenia papierem sciernympolerowanie soczewek ma to do siebie, ze moze tworzyc zadrapania. nie, nie mowie o glebszych rysach, tylko o regularnym "matowieniu" soczewki. a co do wplywu zmatowienia - proponuje wyjac z oprawki stary filtr, "wyszorowac" go o blat stolu, potem zrobic zdjecie![]()
powtorze to co pisalem powyej... wszystko jest dla ludzi byle nie popadac w skrajnosciogolnie: teoria teoria, a 100zl naprawde droga nie chodzi, a daje jednak troche wiecej spokoju. taki rodzaj polisy ubezpieczeniowej.
na koniec anegdota do przemyslen: jeden moj znajomy zawsze powtarzal ze gdyby whisky miala byc pita z woda czy cola to by ja tak szkoci wyprodukowali![]()