Jeśli nie wiesz jakich filtrów potrzebujesz, to najprawdopodobniej ich nie potrzebujesz.
Do ochrony przedniej soczewki służy dekiel.
masz racje, ze dzieci sa nieobliczalne.. sam jestem przeciwnikiem uv ale wbrew swoim zasadom zalozylem taki filtr na C 10-20 bo fotografujac z bliska balem sie,ze w koncu wjade soczewka w fotografowany obiekt
![]()
ale w tej konkretnej sytuacji mowimy o 70-300, a tu dzieci musialyby miec baaaaaardzo dlugie rece by je wsadzic w obiektyw w trakcie robienia im zdjec![]()
Ostatnio edytowane przez Kubak82 ; 30-08-2007 o 08:24
Hm. no fakt, nie mam dzieci. Ale paluszkiem może zatłuścić tak samo i filtr, na pewno go nie porysuje. I co, wtedy, trzeba przestać robić zdjęcia albo zdjąć filtr. Albo wyczyścić filtr. Równie dobrze można wyczyścić soczewkę obiektywu. Źle wyczyszczony filtr bardziej popsuje zdjęcie niż podobnie wyczyszczona soczewka.
Szkło jest na prawdę twarde, powłoki również nie są z folii. One po to są, by chronić obiektyw nie tylko od promieni pod różnymi kątami ale i utwardzają. Po przedmuchaniu z pyłu gruchą i chuchnięciu wszytko da się wytrzeć miękką ścierą bądź wacikiem bawełnianym (ostatnio przetestowałem, to się sprawdza, tylko potem trzeba znowu wydmuchać paprochy z waty)
Nie no, pazury bywają ostre, skórę zarysują, ale szkła to raczej nie, bez przesady.
Aha, fanatycznie, kurde. Tak uważam po prostu i sądzę że mam rację i już. Jeśli myślicie inaczej, to albo nie macie racji albo macie ją swoją, ale to Wasz problem :P
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Mi się zdarzyło puknąć kogoś w głowę osłoną od sigmy 20mm (-:
Ostatnio edytowane przez minek ; 31-08-2007 o 02:32 Powód: Automerged Doublepost
Czasami UV-ka się jednak przydaje: w wietrzny dzień ba plaży dla przykładu. Tyle że paranoją jest nakręcanie Heliopana na KIT-a ;-)
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj