jesli w każdym zdjęciu nagiego dziecka widzi się elementy pedofilii jest to efekt skrzywienia nowoczesną kultura z jednej strony oferująca rozluźnienie obyczajowe a z drugiej wyraźne kategoryzowanie i nazywanie pewnych zjawisk.... w/g mnie jest to oczywiste rozdwojenie jaźni i fałszowanie odbioru rzeczywistości.... gdyby nie powstało pojęcie pedofilii i jasne określenie co nią jest (a wiadomo, że np zdjęcia lub filmy pokazujące dzieci w trakcie stosunku etc. jest ewidentym złamaniem nie tyle prawa ile dobrych zdrowych obyczajów) oglądalibyśmy te zdjęcia bez tak mocnych złych emocji i widzielibyśmy tylko nagie dzieci... a jeśli ktoś zauważa więcej to już jego problem.....