Slady pekniec sugeruja ze jest to efekt mikrowybuchu.
Zakladana pewnie byla nieoryginalna muszla oczna "made in China", ktorych teraz pelno na Allegro. Soft aparatu zarejestrowal nieautoryzowane wtargniecie i dokonal slusznego choc nieudolnego samozniszczenia.
Wlasciwa droge przyjela firma Canon, kazac swych nieortodoksyjnych i niesubordyndowanych wyznawcow. Jedynie sugerowalbym w nastepnych wersjach wieksze detonatory, bo okazuje sie ze da sie potem aparatem jeszcze jakies zdjecia robic