jakby ktoś miał wątpliwości co do stanu mojego body to odpowiedzi mogą udzielić: Mac, Fotofil, Brylas, Earl Grey bo byliśmy na wspólnym plenerze jak to mi (niestety odkryli i uświadomili). Zgłosiłem to do sprzedawcy. I czekam na decyzje. Być może popełniam błąd nie używając go od tej pory i pęknięcie w bardzo niewielkim stopniu sie powiększa. Ale należy przypuszczać, że gdybym wyjął go z torby i zaczął używać normalnie stan jego pogorszył by sie znacznie. Ale nie używam świadomie, żeby nie prowokować u sprzedawcy, gwaranta, Canona zarzutów o upuszczeniu, kopaniu, rozjeżdzaniu, waleniu i wbijaniu gwoździ.(a tymczasem do łask wrócił poczciwy analog).
Mój wiek nie pozwala na robienie sobie jaj z hobby i narzędzi do spełniania przyjemności jakie daje. Tym bardziej jak można sobie spełniać swoje marzenia po wielu latach używania tzw. narzędzi prostych czymś co chlubi się być zacną marką.