tak mam aparat ekspolatuję (eksploatowalem)3 miechy narazie jest na ekspertysie w niemczech.
W nawiazaniu do wytrzymałości pomyslcie jak trzeba by pierdyknac o ziemię aby zrobic cos takiego... Pomyslcie też jaki zostalby slad na obudowie po takim upadku... a tutaj nie ma najmniejszego... wg mnie po pierwsze odlew był zrąbany, pozniej ktos na sile skrecil body, a na sam koniec kiedy jechal sobie w samochodzie w bagazniku gdzie jest raczej cieplo... pod wplywem temperatury naruszyl sie... na sam koniec wystczylo zmienic obiektyw na tamrona 17-50 ktory nie jest w cale taki leciutki i .... sruu! poszlo
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
słuchajcie, najśmieszniejsze jest to ze cała elektronika,AF, LCD, i wszystko wszystko dziala i to jest najbardziej zaskakujące!!!
Ostatnio edytowane przez radioel ; 28-08-2007 o 12:40 Powód: Automerged Doublepost
5D mk2 + od 17 przez 24 do 70 a następnie dalej do 200wszystko L klasie. W atelier lampy 300-1000Ws.
a te sanki od lampy to tak wyglądały od nowości?
niewykluczone.
ale chyba jakiś dodatkowy impuls dostał?
To tak jak z tym Titanicem: wady materiałowe to jedno, ale też mała góra lodowa musiała być. Sam nie pęknął, tylko nie wytrzymał tego, co wytrzymać powinien.
a trzymałeś za LCD?