Oj, to chyba nie banding. Tu to wygląda na forsowne wywoływanie cieni - w grę zaczynają wchodzić właściwości matrycy, zakłócenia odczytu ładunków z pikseli. W cieniach "rozdzielczości tonalna" jest niska i skutkuje to takimi krechami (warto zajrzeć do lekcji Janusza Body na temat linearności matryc światłoczułuch).
Banding występuje przy gradientach (np. jak na fotografii nieba w pobliżu Słońca) gdy zmiana odcienia wymaga bardzo bogatej palety barw, a ta nie jest dostępna np. z powodu kompresji jpg. Skutkuje to występowaniem pasów wystarczającej szerokości i różnicy barwy lub jasności by na oko odróżnić jedne od drugich.