Nie masz skanera, nie masz pojęca o skanowaniu, nie wiesz co kupić... I w dodatku w ogóle nie policzyłeś ile kosztuje czas, który stracisz na skanowanie (a raczej na naukę).
Zapłać te dwa tysiące komuś, kto się na tym zna i ma skaner - niech sobie zarobi, a Ty w tym czasie rób zdjęcia. Lepiej na tym wyjdziesz.