Tak sobie mysle... czy wypowiedzi jednego kolegi(??!), jawnie prowokacyjne, godzace w niepodwazalny byt i pozycje ukochanego "5D" nie sa wystarczajacym powodem do obdarzenia prowokatora i dywersanta owocem cytrusowym w postaci banana![]()
![]()
![]()
Przeciez takie sianie zametu podwaza wiarygodnosc wobec Naszego Ukochanego Canona, nasza niezlomna ufnosc w Jego nieograniczone mozliwosci i nasza pewnosc w Jego nieomylnosc![]()
![]()
![]()