Chciałbym podpytać się spacjalistów w pewnej kwestii:
Ponieważ przymierzałem się od jakiegoś czasu na upgrade puszki, wybór padł na 30D. Oczywiscie wybór się zmienił po premierze 40D. Nie spieszy mi się aż tak bardzo, więc poczekam. Dzisiaj będąc w jednym z poważniejszych sklepów fotograficznych spytałem o przewidywaną dostępność i cenę. Co do ceny nic nie wiedzieli, ale dostępność (legalna) ma być za ok. 2 miesiące. Na moje pytanie, ze jeden ze sklepow przyjmuje juz zamowienia na 40D w cenie ~4660zł usłyszałem że to nielegalny import i generalnie tak nie można. (?).
Nie wiem za bardzo o co chodzi - stąd pytanie.
Bezpośrednio z tej rozmowy wynika moje drugie pytanie: ponieważ w moim przypadku mam możliwość kupna 40D w USA, łącznie z jego szybszym serwisowaniem niż na Żytniej, usłyszałem, że nie opłaca się kupować w USA z powodu różnic polegających na braku niektórych funkcji w stosunku do egzemplarzy oferowanych na rynku europejskim. W niektórych przypadkach, część funkcji można przywrocic podminiając firmawre, ale wiele pozostanie na stałe zablokowanych.
Słyszał coś ktoś o takich przypadkach? Bo ja zgłupiałem...