W sumie pomysł ciekawy.
Na początku trochę mi się zachciało śmiać, bo nasunęła mi się refleksja, że chyba za bardzo chcemy wszystko ucyfrowić, że przecież wystarczy przymknąć przysłonę i widać, ale... tak sobie przypominiałem, jak to dawno dawno temu ;-) na obiektywach zawsze była skala odległości, a obok pięknie naniesiona skala GO.
Teraz faktycznie tego brakuje i moze rzeczywiście byłoby dobrze pokazać te cyferki w inny sposob? Tym bardziej, że w przypadku zoomów dawniej trudno było wykreślić skalę GO, a elektronicznie chyba byłoby łatwiej to pokazać?
A tak, to było dobre, miałem takie coś w EOS 50.
działało pięknie: dep1 - dep2 i przysłona była wyliczona :-)