Hej
Od lipca jestem użytkownikiem sprzętu konkurencji (N) a od sierpnia również klientem ich serwisu. I tym ostatnim jestem tak rozczarowany że mam ochotę pożegnać się ze sprzętem tej firmy, pomimo tego że byłem z niego mocno zadowolony.
Znalazłem trochę niepochlebnych wątków o serwisie na Żytniej, ale moje doświadczenia z nim były OK (wymiana LCD w kompakcie). A jak jest z serwisem DSLR? Ile czasu trwa np. zdiagnozowanie usterki? W serwisie Nikona po dwóch tygodniach nikt nawet nie dotknął sprzętu żeby sprawdzić co mu jest. A na forum można znaleźć opowieści o wielomiesięcznym oczekiwaniu. Dla mnie to horror, bo sprzętu od biedy mógłbym używać (padł AF w jednym obiektywie ale serwis zatrzymał też korpus żeby upewnić się że jest OK).
A jak się sprawuje serwis Canona w przypadku DSLR?
Michał