Ale my też nie wiemy, jak zdjęcia robił gość, jak je później obrabiał (bo, że obrabiał wątpliwości nie ulega - w końcu oba mają te same rozmiary u niego; czy wyostrzał prawidłowo, etc.). Snowboarder - jak już pisałem - trochę rozumiem Twoje rozterki, trochę nie rozumiem natomiast Twojej konkluzji. Ktoś już zresztą pisał, że D3 nie rozwiąże Twoich problemów z brakiem szczegółów.
Nie myślałeś, żeby wypożyczyć Ds-a na dzień, dwa i sam się z nim rozprawić? Myślę, że większość z nas z chęcią poznałaby Twoją późniejszą relację.