Ja nie bronię - staram się tylko znaleźć inne wytłumaczenie, niż to, że "złe marketoidy obcięły". Mnie też to trochę boli, zwłaszcza, że - tak jak u Oskarkowego - te same zdjęcia, chwilę potem, na przeciętnym LCD, ale z rozdzielczością 148dpi, już nie wołają o pomstę do nieba.
A potem, jak się pojawią OLED-y (np. w nowej piątce), to będą "syny marnotrawne" wracać na łono...
![]()