no wybacz nie jestem w stanie czytac wszytskiego, autor mogl napisac od a do z wszytsko w jednym poscie a nie nabijac stystyki i dokladac watki historii kto wie moze zaraz doda jakis inny i co wtedy?
w takim przypadku, kazdemu kto odczul dyskofort w odbiorze tego za co zaplacil nalezy sie zwrot kosztow biletu z winy niekompetnecji zlecajacego zdjecia.