To wdepnales ;-) Ta zabawa potrafi byc droga :-(
W kwestii zakupow polecam rozwazenie nastepujacej sekwencji:
- ABC
- komputer - dla bezpieczenstwa i ze bez tego to ciezko, oraz ze jest to element, ktorego sie nie powinno pozyczac (w sensie ze ustrojstwo liczy Ci odsycenie gazami wiele godzin po wyjsciu z wody. Uzycie komputera, ktory komus liczyl, moze sie skonczyc, hmmm, nieciekawie)
- pianka, bo to higiena i nie ma to jak nasikac we wlasna :P
- dalej juz wedlug upodoban
W PL to wyglada generlanie tak, ze jest 4-5 zajec godzinnych na basenie, gdzie sie wszystko cwiczy, potem 4 nurkowania w jakims jeziorze. W jeziorku cwiczy sie wiekszosc rzeczy jeszcze raz plus takie, ktorych nie mozna przecwiczyc na plytkiej wodzie basenowej. (Np. awaryjne wynurzenie vel CEZA). Do tego iles tam godzin wykladow.
Jesli jestes z Wawy lub okolic moge pozyczyc :-)
Zglos sie na priv.
Takoz moge polecic jakichs instruktorow.
Jesli Ci sie to podoba, to wkrec sie w jakies lokalne srodowisko nurkowe. Dowiesz sie gdzie, kiedy, z kim, jaki sprzet etc. Beda tez jezdzic na jakies lokalne akweny. Sprzet na weekend mozna pozyczyc.
Marcin