Tak teoretycznie, bo nie mam przejściówek, to wygląda na to, że jeśli zdjęcia z mniejszych odległości są ostre, to przejściówka jest do bani. Obiektyw znajduje się zbyt daleko od płaszczyzny filmu. To normalne w innych systemach, ale EOS ma większą dziurę i podobno 42 się w nią mieści bez przesunięć.