Wzajemne nakręcanie się w tym wątku nową 40D już skutkuje ofertami sprzedaży 30D... zastanawiam się ilu ze sprzedających rzeczywiście i na serio brakowało w ich pracy fotograficznej z "trzydziestką" tego co ma 40D? Ilu dobrych zdjęć nie potrafili zrobić i ile sytuacji stracili z powodu tych "brakujących" ulepszeń jakie ma "cztedziestka"? I ilu z nich będzie musiało zaciskać pasa aby te 2.5-3 tys. zł więcej teraz wyłożyć na 40D.....?

Tym, którzy już się przestraszyli i uwierzyli - czytając co niektóre tu wpisy - że (ich) "trzydziestka" to slabeusz przy "czterdziestce" (więc trzeba ją sprzedać i kupić nową) polecam spokojne przemyślenie sprawy i więcej dystansu do tryskających tu spazmów. Może te 2.5-3 tys.zł lepiej wydać na obiektyw.