sorry za moja reakcje,ale sa ludzie,ktorzy na 300d zbieraja kase,a czytajac takie "zapodania" kolegi Arek Piekarz 19 lat to ich na pewno krew zalewa....
CANON
No tak ale co ma zrobić taki mądry (świadomy) użytkownik - jak Ty (bez sarkazmu). Wziąć 40D bez direct print? Trochę taka demagogiczna argumentacja. Już nie mówiąc o tym, że dla mnie aparat może mieć nawet fontannę. Póki robi zdjęcia mi to nie przeszkadza.
A mógłbyś jaśniej. Kolega zacytował tylko jeden z kolejnych "rumor-sów". W czym to przeszkadza tym co "zbierają na 300D"![]()
?
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
wiesz... chodzilo mi generalnie o to, ze producenci skupiaja sie w zbyt duzym stopniu na wypuszczaniu aparatow, ktore maja sie sprzedac na polce sklepowej, a niekoniecznie na tym, zeby one sie sprawdzaly w praktyce. a przynajmniej ta proporcja jest niepokojaco zbyt duza w strone "polki".
czemu winni sa poniekad uzytkownicy, ktorzy daja sobie wciskac bzdury. w rezultacie producenci wrzucaja do sprzetu kompletnie nieprzydatne ficzery a nie daja tego co wazne. prawda, ze marketing Canona czy Nikona tez swoje tu doklada robiac przecietnemu Kowalskiemu wode z mozgu (a to ze DX jest przyszloscia, a to ze 40 punktow AF i czerwony pasek na obiektywie same zrobia zdjecia za Kowalskiego).
co poniekad nie dotyczy tylko rynku cyfrowek. ekstremalnym przykladem sa telefony komorkowe, gdzie wrzucane sa 176-sciezkowe melodyjki, smazalnia do frytek, lusterko, kompas, robienie lodow i bog jeden wie co jeszcze. szkopul, ze jak potrzebujesz zadzwonic to za diabla nie mozesz znalezc jak, a po 5 minutach rozmowy skatowany zuzyciem energii akumulator pada
a z tym, ze "co my mozemu" to sie zgadzam. ale na pewno zamiast tej "fontanny" wolalbym piep... guzik MLU czy inna bzdure, ktora w folderze nie wyglada pieknie, ale mnie przy fotografowaniu jest bardzo pomocne![]()
No pewnie ze obled. Ale to forum dla zbieraczy sprzetu a nie dla tych co zdjecia robia wiec co sie dziwisz?
Z czasem sie jednak z tego wyrasta w wtedy pojawia sie problem - gratow jest za duzo i tylko przeszkadzaja. Dopiero wtedy sie wraca do tego co najfajniejsze - pstrykania. A do pstrykania najnowsze 50D nie jest potrzebne.
To prawda. W telefonach nastąpiła już rzeczywista patologia. Ostatnio szukałem telefonu, który by wyłącznie służył do dzwonienia i nawet Pani w POK nie była w stanie za bardzo zrozumieć po co mi coś takiego. W sumie wziąłem coś czego telefonem bym nie nazwał, bo swoją zasadniczą funkcję spełnia dość marnie. Za to jaki ma ładny wyświetlacz
.
Miejmy tylko nadzieję że do dslr-ów przynajmniej tych droższych ta zaraza nie dotrze. Przy tym co jest w telefonach przycisk direct print to pikuś.
Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 18-09-2007 o 20:19
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Ostatnio edytowane przez snowboarder ; 18-09-2007 o 20:22 Powód: Automerged Doublepost